Pranie pieluszek i wkładów chłonnych – jak prawidłowo dbać o pieluszki wielorazowe

Nie wiesz jak należy dbać o pieluchy wielorazowe? Ciągle zastanawiasz się , czy używasz odpowiedniego detergentu do prania wkładów chłonnych? A może stresuje Cię sama myśl o zrobieniu dużego prania zestawu higienicznego dla Twojej pociechy? Spokojnie, nie martw się. Zespół Mommy Mouse przygotował dla Ciebie prosty poradnik, dzięki któremu nauczysz się, jak dbać o pieluchy i wkłady chłonne, bez filozofowania. Przystępny język i łatwe zasady pozwolą Ci na szybkie zrozumienie tematu oraz bezproblemowe zastosowanie poznanych porad w praktyce. Poprowadzimy Cię za rękę, wyjaśniając wszystko po drodze. Możemy zaczynać?

Zanim użyjesz, zrób pierwsze pranie!

Właśnie zakupiliśmy komplecik pieluch wielorazowych dla naszego dzidziusia, który urodzi się lada dzień bądź już niezgrabnie przebiera nóżkami, a my wciąż nie wiemy, co z zestawem zrobić, bo przecież tyle się dzieje, że zwyczajnie zapomnieliśmy o rzeczach elementarnych. Grunt to zacząć od początku…

Jak wiadomo, wszystkie nowe rzeczy (mimo że są nowe) wypadałoby wyprać, przepłukać przed pierwszym użyciem, ponieważ produkcja nigdy nie jest sterylna, a i cała dystrybucja również dokłada swoje, niewidzialne gołym okiem, trzy grosze. Druga sprawa to kwestia nabrania odpowiedniej chłonności przez pieluszkę – pamiętajmy, że każdy materiał wymaga nieco innego podejścia w tym zakresie. Wszelkie tkaniny syntetyczne, czyli frotty Hydro, kieszonki i otulacze należy wyprać jeden raz.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa komplecików wykonanych z tkanin naturalnych jak bawełna, bambus, len – najczęściej jest to od 6 do 10 prań. Niekoniecznie wszystkie muszą być tymi „pierwszymi praniami” zanim użyjemy pieluszek, ale bądźmy świadomi, że dopiero po takiej liczbie cykli, materiał, z którego wykonana jest pielucha, nabiera prawidłowej, pełnej chłonności.

Przechowywanie brudnych pieluch wielorazowych

Nasz maluszek jest ciekawy świata, wszystkiego chce dotknąć, może nawet zaczyna stroić do nas miny, a zestaw pieluch wielorazowych zaczyna się brudzić, w wyniku czego pojawiają się nieestetyczne stosy z rzeczami do prania. Warto zaopatrzyć się w specjalnie przeznaczony do tego celu kosz (najlepiej wiklinowy) lub „przewiewne” wiaderko z otworami. Wszystkie zabrudzone rzeczy starajmy się przechowywać właśnie w takim pojemniku po to, aby oddzielić przybory małego lokatora od reszty domowników, choćby ze względów higienicznych.

Wspomniany kosz czy wiaderko powinno być przewiewne albo inaczej – unikamy jego szczelnego zamykania – ponieważ nieprzyjemne zapachy pojawią się znacznie szybciej przez błyskawiczne namnażanie się bakterii. Jeśli pranie jest zaplanowane na późniejszy termin, a z kosza „czuć”, możemy dodać kilka kropel olejku eterycznego, który zniweluje niepożądany zapach. Olejku nie wkraplajmy na pieluszki czy wkłady, tylko na spodnią część przykrywki oraz rozprowadźmy go po jej powierzchni.

Oczywiście, zanim cokolwiek wrzucimy do pojemnika na brudne rzeczy, każdą zawartą w pieluszce/ wkładzie „niespodziankę” usuńmy do toalety, a następnie umieśćmy w koszu.

Jakich środków używać do prania pieluch wielorazowych i wkładów chłonnych?

To temat rzeka, bywa szeroko dyskutowany od zatroskanych rodziców, babć i dziadków, aż po ekspertów zajmujących się akcesoriami dla dzieci. Przede wszystkim nie dajmy się zwariować i bezrefleksyjnie słuchać wszystkich (często wykluczających się) porad, ponieważ jest to niewykonalne.

Jak w każdej dziedzinie życia, także i tutaj wskazany jest rozsądek oraz uważna lektura… metek/ etykiet produktów, których używamy. Tak, to jest najprostsza droga do tego, aby zachować minimum dbałości o pieluszki oraz podstawy higieny i ochrony delikatnej skóry dziecka.

Wkłady i pieluszki wielorazowe to bardzo delikatne produkty, które wymagają stosowania odpowiednich detergentów. Rzeczą fundamentalną jest używanie proszku/ płynu tylko „do białego” oraz zakaz stosowania wszelkich:

1. mydeł,
2. wybielaczy optycznych,
3. orzechów piorących,
4. zmiękczaczy,
5. płynów do płukania
6. proszków do tkanin kolorowych.

Akurat w przypadku wybielaczy możemy zastosować te na bazie tlenu, tzw. oxy. Z kolei proszków „do koloru” używajmy tylko w sytuacjach awaryjnych, np. gdy inne detergenty skończyły się, a musimy zrobić pranie i akurat nie mamy możliwości dodania zalecanego środka.

Kwestia używania mydła np. kostkowanego jest raczej oczywista, ale przecież proszki również zawierają w swoim składzie związki powierzchniowo czynne (aniony), czyli popularne mydło. Najbardziej narażone na ich działanie są wkłady zbudowane z frotty Hydro. Wszelkie mydła tworzą złogi i zapychają włókna wkładu (tzw. zatłuszczenie), co w efekcie zmniejsza ich chłonność. Dlatego pranie wkładów z frotty Hydro wymaga użycia środka o niewielkiej zawartości anionów – poniżej 5%. Natomiast pieluszki i wkłady chłonne wykonane z naturalnych tkanin (bawełna, bambus, len) potrzebują ich nieco więcej – od 15 do 30% w ogólnym składzie stosowanego detergentu.

Weźmy także pod uwagę detergenty zmiękczające wodę – szukajmy tych, które są na bazie syntetycznych zeolitów, a nie fosforanów. Dodatkową ochroną mikrobiologiczną zapewnią też specjalne środki odkażające.

Obecnie na rynku mamy tak duży wybór proszków i płynów przyjaznych maluszkom, że możemy dosłownie przebierać w ofercie. Wybierajmy te, które są przeznaczone dla dzieci oraz mają certyfikaty ekologiczne. Uważajmy jednak na płyny o zbyt silnym (wręcz drażniącym) zapachu.

Instrukcja prania pieluszek wielorazowych i wkładów chłonnych

W zależności od tego, z jakiej liczby pieluch i wkładów składa się nasz komplecik, pranie możemy przeprowadzać: codziennie, co 2 lub co 3 dni. Im dłuższe przerwy, tym więcej bakterii i grzybów zagnieździ się w tkaninie, a olejek eteryczny w końcu może okazać się niewystarczający. Dlatego nie przekładajmy prania w nieskończoność, lecz róbmy to systematycznie wg ustalonego i dopasowanego do codziennych obowiązków schematu.

Ręczne pranie pieluch

To bardzo czasochłonny sposób na doprowadzenie do porządku pieluszek wielorazowych i wkładów. A dodając do tego coraz szybsze tempo życia, postępującą automatyzację niemal wszystkich dziedzin codziennego życia można powiedzieć, że pranie ręczne jest w odwrocie. Jednakże wciąż bywa praktykowane, choć raczej w sytuacjach szczególnych lub w razie awarii sprzętu.

Przepis na pranie ręczne jest prosty: włóż zabrudzone rzeczy zalej ciepłą wodą, dodaj detergentu i pocieraj, pocieraj… aż będzie białe. Następnie wymień wodę i płucz, aż pozbędziesz się piany i resztek środka piorącego. Czynność powtórz jeszcze raz, aż do skutku.

Przypomnijmy, że jeszcze kilka dekad temu był to jedyny sposób prania, nie mówiąc już o tzw. gotowaniu tetry. Zaletą prania ręcznego jest fakt, że możemy w pełni kontrolować cały proces i skupić się na tych fragmentach powierzchni wkładu, które wymagają „interwencji”. Obecnie ten sposób najlepiej sprawdza się w praniu bawełnianej tetry, choć i tu pralka jest wybawieniem.

Pranie pieluszek i wkładów w pralce

Współczesna metoda, czyli pranie w pralce automatycznej jest bardzo prosta i w zasadzie ogranicza się do wrzucenia zabrudzonych pieluszek, dodania detergentu do szuflady, ustawienia programu i naciśnięcia guzika „start”. Jednak i tutaj należy stosować się do pewnych zasad. Pamiętajmy, żeby zawartość bębna osiągnęła maksymalnie 2/3 jego objętości, wówczas woda z proszkiem łatwo dotrze do wszystkich miejsc i skutecznie je wypierze.

Jeśli uważamy za uzasadnione, to najpierw ręcznie opłukajmy najbardziej zabrudzone pieluszki w misce z letnią wodą lub pod prysznicem, a dopiero wtedy umieśćmy je w pralce. Można też pominąć ten etap i od razu wrzucić do automatu i odpalić program „pranie/ płukanie wstępne + wirowanie”. Po tej rozgrzewce, kiedy wszystko, co najbrudniejsze opuściło pralkę, możemy dorzucić też inne ubranka dziecka oraz wtedy dodać proszek/ płyn i ustawić program prania głównego. Optymalnym wyborem będzie pranie  w temp. do  60° – wyższa może doprowadzić do nadmiernego skurczenia się materiału.

W przypadku tkanin bardzo wrażliwych na temperaturę i jej skoki (bawełna, len, bambus, ale też syntetyki – chyba że producent zaleca inaczej), warto ustawić temp. na 40°, wcześniej dodając środek odkażający.

Kwestia płukania – tylko wodą, bez żadnych środków. Wszystko po to, aby tkaniny zostały uwolnione od resztek organicznych i detergentów. W przeciwnym razie wewnątrz materiału zostaną złogi ograniczające jego chłonność oraz powodujące podrażnienia skóry dziecka.

Jak suszyć pieluchy wielorazowe i wkłady chłonne?

Najlepszym suszeniem wypranych pieluszek i wkładów jest powieszenie ich na sznurku, dbając o dobrą ekspozycję na promienie słoneczne i cyrkulację powietrza. Dzięki temu ewentualne plamy zbledną, materiał zostanie dodatkowo odkażony, a ewentualne resztki detergentów zostaną uwolnione. Kiedy aura jest kapryśna, suszenie pieluch przenieśmy do dużego, wentylowanego i suchego pomieszczenia. Jeśli nie możemy zawiesić sznura, to zaopatrzmy się w suszarkę stojącą. Podczas suszenia (w końcu trwa kilka-, kilkanaście godzin) starajmy się unikać nadmiernego rozciągnięcia materiału, zwłaszcza gumek – posłużą dłużej.

Jeśli możemy suszyć na kaloryferze, to róbmy to tylko w przypadku wkładów chłonnych. Nie suszmy w ten sposób materiału PUL. Suszarka bębnowa nie jest wskazana ze względu na szybsze niszczenie materiału, podobnie jak podsuszanie żelazkiem (kurczenie).

Czas na praktykę

Dbanie o pieluszki wielorazowe i wkłady chłonne nie jest takie trudne jak mogłoby się wydawać. Jednak należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach oraz czytać etykiety detergentów, metki produktów, a co najważniejsze – zachować umiar i zdrowy rozsadek. O ile kiedyś w powszechnym użyciu były bawełniane tetry, o tyle dzisiaj możemy wybierać wśród mnóstwa dostępnych produktów i materiałów zarówno syntetycznych, jak i tych naturalnych, ekologicznych. Pamiętajmy, ze każdy z nich posiada inne wymagania. Bardzo dobrym pomysłem jest wypracowanie schematu (harmonogramu) prania, który pozwoli zaoszczędzić czas, ale także sprawi, że komplecik będzie zawsze czysty i efektywnie użytkowany przez długi czas.